Britney Spears przeżywa kolejne poniżenie. Matka piosenkarki postanowiła zbić jeszcze większą fortunę na słynnej córce. Wydaje właśnie jej biografię, w której wywleka ze szczegółami wszystkie brudy. Jak miło z jej strony.
Z książki o tytule Through The Storm: A Real Tale Of Fame And Family In A Tabloid World dowiadujemy się, że Britney zaczęła pić alkohol już w wieku... 13 lat! Pierwsze pijackie imprezy zaliczyła, kiedy rozpoczęła swoją karierę w Disney's Mickey Mouse Club. Rok później, gdy miała zaledwie 14 lat, straciła dziewictwo ze starszym o 4 lata licealistą. Matka wyznaje, że zachęcała Britney do spotykania się z przystojnym chłopakiem, bo uważała, że to uczyni ją jeszcze bardziej popularną.
Kiedy Spears spotykała się z Justinem Timberlake'iem, matka pozwalała mu zostawać na noc, chociaż doskonale wiedziała, że uprawiali seks. Lynne Spears szczerze opisuje hollywoodzki świat show-biznesu. Wyznała, że 15-letnia Britney zaczęła eksperymentować z narkotykami po nagraniu swojej pierwszej płyty. Nie kontrolowała młodocianej piosenkarki. Akceptowała jej wszelkie ekscesy.
Dziś Britney nie utrzymuje już z matką praktycznie żadnych kontaktów. Trudno się dziwić. Publikacją książki z pewnością nie uzdrowi sytuacji.