Odkąd Agnieszka Szulim Badziak dodała do swych nazwisk kolejne dwa człony, stara się żyć tak jak rodzina jej męża: na wysokiej stopie i po "arystokratycznemu". Podobno spory wkład w zmianę postawy Agnieszki miała właśnie jej teściowa, której nie podobało się, że Szulim jest celebrytką, a nie dziennikarką z aspiracjami. Pewnie to dlatego w lutym ubiegłego roku Agnieszka ogłosiła, że "pieprzy ścianki", bo nie wystarczyło dla niej miejsca w pierwszym rzędzie na rozdaniu Bestsellerów Empiku.
Cóż, wytrwałości nie wystarczyło Agnieszce na długo, bo pojawiła się na imprezie już po kilku tygodniach od buńczucznej deklaracji na Instagramie. Najwidoczniej życie bez pozowania na imprezach jest dla niej nudne, bo Szulim przyszła także na rozdanie Paszportów Polityki, które odbyło się we wtorkowy wieczór.
Agnieszka ubrana w kusą, czarną sukienkę wyglądała na rozbawioną, gdy wysyłała buziaki innym gościom. Nieco naburmuszony był jedynie jej mąż, który trzymał Szulim za rękę i patrzył z spod byka na fotoreporterów.
Zobaczcie zdjęcia:
// ]]>
// ]]>