Marina Łuczenko ani Wojtek Szczęsny do tej pory nie skomentowali plotek o czekającym ich wkrótce rodzicielstwie. Podobno jednak Marina juz kilka miesięcy temu, szukając pomysłu na życie, doszła do wniosku, że urodzenie dziecka na dłuższą metę jest mniej męczące niż użeranie się z wytwórnią płytową, nie wspominając już o promowaniu albumu koncertami. Szczęsna z zasady stara się ich unikać.
Jednak na razie pogłoski o tym, że Marina Łuczenko-Szczęsna spodziewa się dziecka, potwierdził tylko wróżbita Maciej. Spekulacje Faktu na temat dyskusji w rodzinie piosenkarki o to, gdzie powinna urodzić swoje pierwsze dziecko radzilibyśmy więc traktować z dystansem.
Według naszych informacji Marina zdecydowała się na jeden z ulubionych szpitali gwiazd, w którym ostatnio syna urodziła Marta Żmuda Trzebiatowska - donosi tabloid.
Podobno Marina rozważała pomysł urodzenia dziecka w którejś z klinik w Turynie, jednak ostatecznie zdecydowała się na poród w Warszawie.
Marina ma zaufanego lekarza, który od początku prowadzi jej ciążę. Poinformowała go już o swojej decyzji - zapewnia znajoma celebrytki. Marina ma rodzinę w Warszawie, która nie mogłaby z nią być w Turynie. A ona chce mieć najbliższych blisko siebie po porodzie. Ze względu na większą anonimowość wolałaby rodzić za granicą, ale utknęłaby tam na długo, bo przecież niemowlęcia nie można przewozić samolotem. Nie było innego wyjścia.
Cóż, jeśli to prawda, to Wojtuś chyba może poczekać z wykosztowaniem się na studio nagraniowe dla ukochanej. Przypomnijmy: Szczęsny wybuduje Marinie studio nagraniowe? "JEST SFRUSTROWANA, bo to blokuje jej proces twórczy"
Jeśli rzeczywiście spodziewa się dziecka, to całkiem prawdopodobne, że wybierze macierzyństwo jako ścieżkę kariery.