Usher i jego żona Tameka nieustannie rozchodzili się i schodzili, kłócili i godzili, zdradzali i przepraszali. Muzyk ciągle kłóci się z wieloletnia partnerką, która słynnie z trudnego charakteru. Z powodu małżeńskich sprzeczek organizowany od ponad roku ślub pary został w ostatniej chwili odwołany. Usher i Tamaka pobrali się parę dni później w urzędzie miasta. Nikt z bliskich piosenkarza nie został zaproszony na tę skromną uroczystość. Dwa dni temu gwiazdor spakował swoje rzeczy i wyprowadził się z domu, zostawiając ciężarną żonę.
Żona zamieniła moje życie w piekło! – powiedział gwiazdor dziennikarzom magazynowi The Sun. Przez nią zerwałem wszelkie kontakty z matką i odsunąłem się od rodziny. Tameka miała nade mną pełną kontrolę. Brała moje pieniądze kiedy chciała i wydawała krocie. Byłem, i chyba nadal jestem, zupełnie od niej uzależniony.
Usher zamierza jak najszybciej rozwieść się z Tamaką. Muzyk nie chce odbierać żonie praw do opieki nad dziećmi i zobowiązał się nadal je utrzymywać. Pragnie jedynie wolności.
Wypłakujący się prasie Usher nie wspomina jednak, że kłótnie wybuchały głownie z powodu jego "słabości do kobiet". Po rozwodzie muzyk będzie mógł doprowadzać fanki do zbiorowych orgazmów nie tylko w trakcie koncertu.