Lily Collins aktorską karierę rozpoczęła w 2009 roku i choć z początku zarzucano jej korzystanie z wpływów ojca, dziś nikt już nie ma wątpliwości, że sama zapracowała na swoją pozycję w Hollywood. Córka Phila Collinsa w 2016 roku zagrała w dobrze przyjętym filmie Zasady nie obowiązują, za który dostała nagrodę Hollywood Film Award. W zeszłym roku przypomniała o sobie w wyprodukowanej przez Netflix Okji, a obecnie przygotowuje się do premiery Tolkiena, w którym wcieliła się w rolę żony słynnego pisarza.
Jako że praca na planie nie pozwalała jej ostatnio promować się na ściankach, 28-latka postanowiła w tym miesiącu przypomnieć o sobie na okładce brytyjskiej Grazii. Zdjęcia Maxa Papendiecka przedstawiają ją w typowym dla niej, naturalnym wydaniu. Na potrzeby prostych portretów Collins pozowała w stylizacjach od Saint Laurent, The Line i Juana Carlosa Obando, wylegując się na betonie i spoglądając zza szyby.
Zobaczcie Collins w nowej sesji. Kibicujecie jej?