Joanna Krupa po raz pierwszy wyszła za mąż we wrześniu 2013 roku. Za luksusową ceremonię w ogrodzie pięciogwiazdkowego hotelu Park Hyatt Aviara Resort w Carlsbad, niedaleko granicy z Meksykiem, zapłacili producenci reality show The Real Housewives of Miami, którego Joanna była gwiazdą. Za możliwość transmisji uroczystości w telewizji dopłacili Joannie kolejny milion dolarów.
To były piękne czasy... Jak dotąd najszczęśliwsze w karierze Joanny.
Negocjacje z producentami były tak emocjonujące, że z tego wszystkiego Krupie kompletnie wyleciały z głowy wszelkie wątpliwości dotyczące związku z Romainem Zago, który nie tylko nie zaspokajał jej seksualnie,to jeszcze mieszkał w innym stanie, a żadne z nich nie planowało przeprowadzki.
Rzeczywiście, małżeństwo nie okazało się oszałamiającym sukcesem i potrwało zaledwie cztery lata.
Krótko po rozstaniu z Romainem, Joanna poznała na spacerze z psem producenta filmowego, pochodzącego z Teksasu Arthura i tak się w nim zakochała, że po miesiącu znajomości obiecała urodzić mu dziecko.
To wprawdzie tylko takie gadanie, bo Joanna ma tak zapełniony grafik, że nie wygospodaruje czasu na ciążę przez najbliższe półtora roku, ale chodziło jej chyba o to, żeby zrobić przykrość byłemu mężowi. Zago przez 10 lat namawiał ją na wspólne dziecko, ale osiągnął tylko tyle, że zdecydowała się zamrozić jajeczka.
Mam teraz świetny czas - rozpływa się Joanna nad nowym związkiem.
Nie potrafię już ukryć, że pojawił się ktoś wyjątkowy, dzięki komu czuję, że znów oddycham i jestem sexy.
Podobno Krupa zaplanowała już szczegóły ślubu, który odbędzie się latem tego roku.
To będzie skromny ślub, bez blasków fleszy - ujawnia znajomy celebrytki w rozmowie z Super Expressem. Plaża,ocean, altanka, oni we dwoje ubrani na biało. Ceremonia odbędzie się w połowie roku. Są zakochani i nie chcą czekać. Joanna już szuka sukni ślubnej.
Skromny ślub, bez blasku fleszy? Trudno uwierzyć, że chodzi o ślub Krupy, która nawet do ginekologa chodzi w asyście fotoreportera...
ZOBACZ TEŻ: Krupa już się ZARĘCZYŁA? "W trakcie rodzinnej kolacji Arthur poprosił panią Jolę o rękę córki"
**
**