Niedawno pokazywaliśmy, jak pięknie Kuba Wesołowski zareklamował się na imprezie "Human Race" Nike'a. Po dobiegnięciu do mety bez żenady zapalił papierosa. Żeby było śmieszniej - o ogień poprosił fotografa, którego zadaniem było udokumentować zdrowy styl życia bawiących się tam gwiazd.
Zaprzeczyło to trochę idei imprezy. Sytuację ratuje jednak wynik Kuby, który jak na palacza całkiem nieźle sobie poradził.Na oficjalnej stronie Nike'amożna sprawdzić z jakim rezultatem Wesołowski ukończył trasę wyścigu (osiągnął wynik 45 minut, 27 sekund na 10 kilometrów).
Ciekawe, jak by mu poszło, gdyby się nie podtruwał. Absolutnie nie chcemy urazić palaczy, nie to jest naszym celem. Ale rzućcie to! Po prostu. "Just do it." Nie bierzcie przykładu z "trzeciego Mroczka".