W piątek, w przerwie reklamowej Dzień Dobry TVN Dorota Wellman zasłabła i została przewieziona do szpitala. Przeprowadzono niezbędne badania oraz spekulowano, czy jest to wynik przemęczenia czy otyłości. Wyglądało na to, że dziennikarka przez dłuższy czas nie pojawi się na antenie.
I owszem, do telewizyjnego studia na razie nie wróciła, ale na weekendowej chałturce – owszem. Już w sobotę po południu prowadziła imprezę urodzinową firmy Eris. Podobno była w dobrym nastroju, żartowała i zapewniała wszystkich, że jej kłopotom ze zdrowiem winne są jedynie "migreny" i że tak naprawdę to nic poważnego.
Na jej miejscu jednak odpoczęlibyśmy choć kilka dni. Kasa to nie wszystko. Co by nie mówiła, dwa dni wcześniej odwieziono ją jednak karetką do szpitala.