Po niewiele ponad dwóch latach intensywnej autopromocji Ashley Graham w Stanach może pochwalić się statusem prawdziwej gwiazdy. Dorodna 30-latka spełnia się nie tylko jako modelka i "osobowość telewizyjna", ale też "projektantka" własnej kolekcji bielizny. W grudniu pochwaliła się autorską linią stworzoną dla włoskiej marki Marina Rinaldi, co skłoniło ją do pracy nad rozpoznawalnością w Europie.
Zobacz też: Ashley Graham chwali się ciałem w "biblii mody"
Graham w ostatnich tygodniach przypominała o sobie w sesjach dla włoskich magazynów, a w tym miesiącu wtargnęła również do niemieckich kiosków. Co ciekawe, modelka słynąca z pozowania nago lub w bieliźnie, w sesji dla magazynu Madame postanowiła zaprezentować się w ubraniach. Zdjęcia autorstwa Riccardo Vimercatiego przedstawiają Graham w roli "szefowej", na której stylizacje składają się ubrania i biżuteria z metkami Mariny Rinaldi, Giorgio Armaniego i Cartiera.
Zobaczcie ubraną Graham na nowych zdjęciach. Wygląda lepiej niż w samej bieliźnie?