W sobotnie popołudnie Doda leciała na koncert do Londynu. Przed lotem udała się jak wszyscy do saloniku prasowego. Jak twierdzi Super Express, z uwagą i rosnącym niepokojem przeglądała brukowce.
Po kilku chwilach twarz piosenkarki spochmurniała. Zamiast swojej podobnizny na ostatniej stronie ujrzała zmysłowy portret Flory Wisio, żony piłkarza Tomasza Wisio. A przecież do niedawna to Doda była najseksowniejszą muzą piłkarzy. Co gorsza - na innych kolumnach na temat Dody też nie było ani słowa.
Za to w dzisiejszym wielki temat na całą stronę. Opłaca się czytać "Superaka".
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.