Choć z profilu Cristiano Ronaldo na Instagramie wynika, że życie piłkarza to niezapomniane pasmo sukcesów, jego drużyna, Real Madryt, nie radzi sobie ostatnio na boisku. Hiszpańska drużyna przez trzy mecze z rzędu zaliczała sromotne porażki, by w końcu w niedzielę odnieść sukces w rozgrywce z Deportiva La Coruna, która ostatecznie zakończyła się wynikiem 7:1 dla Realu.
Choć wynik może napawać dumą, to Cristiano z pewnością nie będzie dobrze wspominał tego meczu. Tuż przed jego końcem zawodnik Deportivo kopnął Ronaldo w głowę, w wyniku czego ten zalał się krwią, która długo była opatrywana przez medyków. Schodząc z murawy, na którą już nie wrócił, sprawdzał wygląd swojej twarzy w kamerze telefonu.
Oj, tym razem chyba nie było selfie po meczu...