Imperium Tadeusza Rydzyka, który z redemptorysty przeistoczył się w sprawnego biznesmena, to już nie tylko rozgłośnia radiowa i telewizja, ale też wyższa uczelnia, fundacja i rzesze zwolenników w całej Polsce. Jego dobre relacje z Jarosławem Kaczyńskim gwarantują mu całkiem niezłe zasilenie finansowe:Tadeusz Rydzyk dostał 70 milionów z naszych podatków. "Ilekolwiek byśmy mu dali, ZAWSZE NARZEKA, ŻE MAŁO"
Żyjący w luksusie Rydzyk, zaprzeczający tym samym ideom życia zakonnego, niewiele robi sobie z krytykujących go głosów, w tym tych płynących z ust polskich katolików. Trzeba przyznać, że zbieranie "datków" na jego działalność idzie mu wyjątkowo sprawnie, zaś skrupulatnych rozliczeń z ich realizacji mało kto domaga się tak głośno, jak przeciwnicy Owsiaka domagają się od WOŚP-u.
Tadeusz Rydzyk musi czuć się naprawdę pewnie w swojej roli. Ostatnio w wywiadzie dla swojej telewizji wyznał, że dwa luksusowe samochody, które posiada, są... darem od bezdomnego.
Dostaliśmy je od bezdomnego. Przyjechał bezdomny i dał nam dwa samochody. Pan Stanisław z Warszawy. Niestety zmarł - powiedział Rydzyk.
Choć trudno w jakikolwiek sposób skomentować wypowiedź szefa Radia Maryja, doskonałą wręcz puentą jest reakcja prowadzącego rozmowę, który nie potrafił ukryć zażenowania. Wideo z wypowiedzią Rydzyka stało się hitem, a internauci nie przestają go komentować:
Dwoma samochodami z Warszawy do Torunia! Dlatego pewnie zmarł
Zostawię to bez komentarza bo już się zagotowałam - piszą.