Na pewno twórcom Korony Królów, którzy w cv poza stworzeniem kiepskiej telenoweli mogą wpisać sobie zadowolenie Jacka Kurskiego, należy oddać jedno - o żadnym serialu TVP nie było w ostatnich latach tak głośno.
Korona Królów doczekała się już wszystkiego tego, o czym pomarzyć może na przykład Klan - choć recenzje w większości są druzgocące, telenowela ciągle jest na językach widzów, a prezes TVP zgodził się ją sowicie dofinansować:
Nieco zmieszani całym zamieszaniem wobec serialu wydają się być występujący w nim aktorzy. Nie powinno to dziwić - w końcu część z nich to doświadczeni artyści. Efekt musiał ich choć trochę zaniepokoić.
Dosyć niespodziewaną opinię na temat swojej pracy w serialu ma Halina Łabonarska, odtwórczyni roli królowej Jadwigi.
Nie chcę mówić o "Koronie królów" - powiedziała Faktowi.
Wiem, że serial się podoba, ale ja o nim nie mówię jako o hicie, bo go nie oglądam. Ocenię go, jak się zdecyduję go kiedyś obejrzeć. On wzbudza na razie wiele emocji i nie jest to komfortowe. Wolę być w ukryciu i nie dzielić się swoimi opiniami na podstawie zaobserwowania czegoś na planie, by nikogo nie urazić. Zawsze może być też tak, że moje obserwacje będą miały się nijak do tego, co widać na ekranie - podkreśliła.
Myślicie, że żałuje udziału w produkcji?