Po pojawieniu się Davida Beckhama w reklamie bielizny Armaniego w mediach rozgorzała dyskusja, czy piłkarz został hojnie obdarzony przez naturę, czy tez włożył sobie w majtki skarpetkę. Do tej pory na ten temat wypowiadała się tylko Victoria, która stwierdziła, że jej mąż ma penisa "wielkiego jak rura wydechowa od motocykla". Nikt jednak nie traktował Posh Spice poważnie.
Niedawno australijski DJ Kyle Sandilans potwierdził słowa Victorii. W trakcie zabawy w nocnym klubie w Los Angeles spotkał Davida w męskiej toalecie.
Poszedłem do kibelka, który jak na tak luksusowy klub był wyjątkowo mały - opowiada w swoim programie Sandilans. Ledwo byłem w stanie trafić do maleńkiego pisuaru. Stoję i skupiam się na sikaniu, kiedy naglę słyszę, że ktoś wchodzi do pomieszczenia. Patrzę, a to David Beckham. Przywitał się ze mną, po czym rozpiął spodnie i zaczął się załatwiać. Pomyślałem, że to jedyna taka okazja w życiu i zerknąłem. Co za sprzęt! Przyznaję Victorii rację, penis jej męża jest ogromny.
Oglądanie reklam Armaniego stało się teraz znacznie przyjemniejsze.