Billowi Cosby'emu przez całe dekady udało się utrzymać wizerunek "uprzejmego gentlemana" i autorytetu dla milionów młodych ludzi. W 2015 roku na jaw wyszły dziesiątki przypadków molestowania seksualnego i gwałtów, których Cosby miał się dopuścić na odurzonych przez niego kobietach. Latem zeszłego roku trwające ponad 50 godzin postępowanie karne zostało umorzone, ponieważ... ławnicy nie byli w stanie uzgodnić wspólnego stanowiska w sprawie zarzutów wobec 80-latka.
Cosby molestował i gwałcił młode aktorki, które spotykał na planie, obiecywał im pomoc w karierze, a potem podawał narkotyki i nakłaniał do czynności seksualnych. Co ciekawe, przed laty przyznał się do podawania narkotyków wielu kobietom, posiadał też recepty na środki odurzające których sam nie stosował. Mimo przytłaczającej ilości dowodów, zeznań, a nawet przyznania się do części z nich, nigdy nie spotkała go sprawiedliwość. On sam sugerował, że jest ofiarą rasizmu.
Choć większość zarzutów przeciwko Cosby'emu uległa przedawnieniu, a część trafiła do sądów cywilnych, prokuratura zamierza ponownie sądzić gwiazdora. Tymczasem okryty złą sławą staruszek po raz pierwszy od 2015 roku pokazał się publicznie. 22 stycznia Bill pojawił się w Filadelfii w LaRose Jazz Club, gdzie na scenie uhonorował przyjaciela, znanego perkusistę, Tony'ego Williamsa. W trakcie występu gwałciciel żartował na temat swojej utraty wzroku i podeszłego wieku, jednak ani słowem nie wspomniał o zarzucanych mu czynach. Przed laty jednak nie był taki zachowawczy i często żartował z zarzutów i skrzywdzonych kobiet.
Podczas ostatniego występu publiczność składała się z 50 najbliższych krewnych i znajomych upadłego gwiazdora. Gdy skończył swój występ, Cosby dostał od grona wielbicieli długie owacje na stojąco.
Warto przypomnieć, że bliscy, zwłaszcza żona komika, latami stali za nim murem i zawsze bronili go w mediach. Dopiero niedawno Camille Cosby miała przejżeć na oczy, ale oficjalnie wciąż nie potepiła męża.
https://www.pudelek.pl/artykul/87576/zona_billa_cosby_moj_maz_nie_zasluguje_na_wiezienie_ale_na_pieklo/
Zobaczcie najnowsze zdjęcia Billa Cosby'ego. Spotka go kiedyś sprawiedliwość?