W sobotę wieczorem Justin Timberlake udał się na imprezę do klubu Fashion Rocks. Piosenkarz bawił się w towarzystwie Beyonce, Rihanny, Chrisa Browna i Mariah Carey. Gwiazdorskie towarzystwo postanowiło "bratać się z pospólstwem" i nie wynajęli baru na noc. Zabawa w mieszanym towarzystwie zakończyła się bójką!
Timberlake wraz z Bayonce stał przy barze i pił drinka, kiedy podbiegła do niego uradowana fanka i zaczęła robić zdjęcia. Roześmiana kobieta nie długo cieszyła się ze spotkania ze swoim idolem. Dwaj ochroniarze Justina natychmiastowo interweniowali. Jeden z nich kopną fankę w brzuch, podczas gdy drugi wyrwał jej aparat i skasował zrobione fotografie. Gdy towarzyszący dziewczynie mężczyźni próbowali wyrwać ją z łap ochroniarzy wywiązała się regularna bójka. W chaosie szarpaniny sam gwiazdor cudem uniknął ciosu w twarz. Ukrył się pod barem, gdzie spokojnie przeczekał do końca starcia.
Ochroniarze wraz z muzykiem zostali wyproszeni z klubu. Właściciel Fashion Rocks dożywotnio zabronił Timberlakowi wstępu na teren baru.