Wydawało nam się, że po żenujących popisach Renaty Kaczoruk w Azji Express możemy zapomnieć o jej istnieniu. Niestety, jak to zwykle bywa w takich przypadkach, nasze nadzieje były przedwczesne. Mimo niechęci widzów i internautów, fatalnej prasy i, nazwijmy to delikatnie, trudnego charakteru, Renulka zdecydowała się na występ w Tańcu z gwiazdami. Wielu zdziwiła ta decyzja, bowiem wcześniej przekonywała, że nie interesuje ją show biznes, a nawet wdawała się w liczne konflikty z mediami i paparazzi. Małgorzata Rozenek wytkneła jej hipokryzję, co wywołało medialną awanturę z udziałem partnerów obu pań - Kuby Wojewódzkiego i Radka Majdana.
Jak udało nam się dowiedzieć, udział w tanecznym show to nie przypadek - Renata bowiem, oczywiście w porozumieniu z "Królem TVN", opracowała plan, który ma na celu poprawić jej wizerunek medialny. Cóż, brzmi jak karkołomna misja.
Renata wie, że jej początek w show biznesie nie był najlepszy, ale wierzy, że została źle odebrana i jest w stanie ocieplić swój wizerunek. W "Tańcu z gwiazdami" chce pokazać siebie z innej strony i przekonać ludzi, że pomylili się w swoich ocenach. Będzie też ponoć współpracować ze znanym menedżerem gwiazd, który ma odpowiadać za jej komunikację z fanami i mediami - zdradza nasze źródło.
Start w show już co prawda spowodował pierwsze potknięcie, bo jak donosiliśmy, nikt z tancerzy nie chciał podjąć się występów w parze z krnąbrną celebrytką.
Taniec z gwiazdami faktycznie ma długą tradycję pokazywania gwiazd z innej strony - dzięki niemu Kinga Rusin zasłynęła "odkrywaniem swojej kobiecości", również Justyna Steczkowska zyskała dużo sympatii pokazując swoją cieplejszą stronę, ale niestety potem zniweczyła to popisami w Gwiazdy tańczą na lodzie. Karolina Szostak rozpoczęła swoją wielką przemianę na parkiecie, gdzie pół Polski kibicowało jej w traceniu wagi, ale potem zaprzepaściła to przez romanse i szeroko krytykowaną książkę o diecie. Trudno powiedzieć, czy Renacie uda się coś "naprawić", ale z pewnością warto próbować.
Będziecie jej kibicować?