Maciej Stuhr praktycznie od początku rządów PiS mocno angażuje się w sprawy społeczno-polityczne i zabiera w nich głos. Najczęściej na okładkach Newsweeka. Zobacz: Cielecka, Stuhr i Ostaszewska: "Naszym obowiązkiem jest stawanie po jasnej stronie mocy"
Teraz aktor postanowił pokazać swoje wsparcie środowiskom nieheteroseksualnym w ramach akcji Ramię w ramię po równość, którą od kilku lat organizuje Kampania Przeciw Homofobii. W jej ramach zaprasza osoby publiczne do okazania wsparcia osobom homo czy trans. Tym razem na takie wyznanie udało im się namówić aktora.
Nie ma żadnego powodu, żeby ze względu na czyjąś tożsamość seksualną budować jakiekolwiek przekonania, jakąkolwiek nierówność, odmawiać komuś jakichkolwiek praw. Prawa musimy mieć wszyscy takie same! – twierdzi Stuhr.
Musimy mieć poczucie swojej tożsamości, swojej siły i dać takie samo prawo każdemu innemu człowiekowi. Musimy reagować, gdy to prawo jest przez kogoś naruszane. Musimy mówić, że to jest złe i stawiać się za tym, który z jakiegokolwiek powodu poczuł się nieakceptowany, gorszy, odtrącony. To się nie może przecież dziać w tym świecie! – apeluje aktor.
Zgadzacie się z nim?