Jak donosi Fakt, TVP zamierza wykorzystać sukces Mroczka i Herbuś na tanecznej Eurowizji i zatrudnić parę na stałe już wiosną:
Jesteśmy bardzo zadowoleni z sukcesu Edyty i Marcina i pewnie znajdzie się dla nich miejsce w wiosennej ramówce - mówi tabloidowi osoba "wysoko postawiona" w TVP. Jeszcze za wcześnie, żeby mówić, co dokładnie mieliby robić"
I to jest istota problemu - nie wiadomo, co mieliby robić, ale będą coś robić! Taka jest już od dawna myśl przewodnia polskich telewizji.
Super Express, nie czekając na jakiekolwiek ustalenia już przygotowuje parze biznesplan: _**Wystarczy, żeby założyli szkołę tańca**_ - przekonuje. Oczywiście pod swoimi nazwiskami. Jeśli para trochę zainwestuje, może zarobić prawdziwe kokosy. Bardzo możliwe, że przegoni Kasię Cichopek i Marcina Hakiela, którzy w zeszłym roku zarobili dzięki szkole tańca 9 milionów złotych.
To oczywiście piramidalna bzdura. 9 milionów Cichopki zarobiły ponoć na swoich filmach DVD (tych, w opakowaniach do których *dzieci w szkołach dostały pornosy)
*, ale i to tylko plotka.
Jak wylicza brukowiec, wynajęcie sali w dobrym punkcie to koszt około 10 000 zł, wyposażenie (lustra, parkiet, nagłośnienie) - jedyne 12 500 zł, reklama - 20 000 zł miesięcznie no i ZUS - 4200 zł rocznie. W ten sposób inwestując 55 000 zł mogliby - według tabloidu - zarobić 9 milionów. Piękne wyliczenia. Na szczęście to nie takie proste. Ale pewnie, niech zakładają szkołę tańca. Cichopkom przyda się konkurencja.