Paris Jackson do niedawna znana była jako zagubiona córka "Króla Popu", u której zainteresowanie mediów przyczyniło się do uzależnienia od alkoholu i narkotyków, a nawet prób samobójczych. 19-latka kilkanaście miesięcy temu z niewiadomych powodów postanowiła jednak zrobić show biznesową karierę z prawdziwego zdarzenia. W tym celu wynajęła sztab ekspertów od PR-u i marketingu, którzy załatwili jej wstęp na światowe ścianki i serię sesji do luksusowych magazynów.
Po roku intensywnej autopromocji aspirująca celebrytka (?) może pochwalić się imponującym portfolio i ściankową rozpoznawalnością, ale wciąż trudno stwierdzić, do czego dąży. 19-latka nie śpiewa, nie jest typową "Instagirl" i nie pcha się na wybiegi. Choć lubi o sobie mówić "aktorka", do tej pory zagrała w tylko jednym filmie, który dopiero ujrzy światło dzienne. W zeszłym miesiącu trafiła jednak na okładkę kolejnej, tym razem brazylijskiej, edycji Vogue'a - jak się domyślamy, w związku z promocją drobnej roli w komedii Gringo. Zdjęcia Jacquesa Dequekera przedstawiają ją w stylizacjach z metką Prady, Emilio Pucci i Calvina Kleina, ale wzrok najbardziej przykuwają makijaże z intensywnymi kolorami na powiekach.
Zobaczcie, jak młoda Jackson promuje się w brazylijskim Vogue'u. Myślicie, że ma na siebie pomysł?