Cezary Pazura cierpi na wyjątkowo dokuczliwą odmianę kryzysu wieku średniego. Najpierw zostawił swoją piękną żonę, związał się z dziewczyną w wieku swojej córki, wkręcił ją do pracy w telewizji, a sam chałturzy po festynach. Na takich chałturach wygłupia się dużo poniżej granicy dobrego smaku.
W miniony weekend podczas Dni Integracji w Konstancinie Czarek zwyczajowo robił z siebie idiotę. Nasi informatorzy wspominają, że sypał ze sceny nieśmiesznymi i sprośnymi żartami. Niestety, jak to na plenetowych imprezach bywa, pod sceną stoją głównie dzieci zafascynowane tym, że widzą kogoś sławnego. Zwracając się do takiej właśnie publiczności, Pazura wygłaszał swój "repertuar":
Polacy to bardzo sprytny naród, bo tylko u nas wymyślono wódkę w czopkach - zaśmiewał się. Przynajmniej wszyscy muszą wstawać do toastów!
Śmieszne? Fajne?