W niedawno udzielonym wywiadzie Michael Douglas opowiedział, dlaczego jego zdaniem coraz więcej gwiazd w Hollywood ma partnerów ze swojej branży:
Coraz lepiej rozumiem dlaczego powstają "branżowe pary". To dziwny świat. Ludzie różnie reagują na popularność i to nieważne gdzie się jest. Niektórzy twierdzą, że związki znanych par to sposób na promocję, ale ja sądzę, że dwoje aktorów jest w stanie lepiej poradzić sobie w tym całym świecie show-biznesu.
Rozumiesz, że gdy twoja żona kręci sceny miłosne to gra. A ona wie, że jeżeli ktoś do ciebie dzwoni, a ty mówisz "muszę iść", to znaczy, że wszyscy są gotowi do kręcenia sceny. To zdecydowany plus.
Związek aktora z Catherine Zetą-Jones potwierdza jego słowa. Nie słyszy się o żadnych problemach pomiędzy nimi. Najwyraźniej Michael Douglas wie, co mówi.