Agnieszka Kaczorowska jeszcze cztery lata temu znana była tylko z roli Bożenki z Klanu. Wytrwale jednak zabiegała o to, by nie kojarzyć się widzom tylko z tą jedną rolą. Po długich staraniach namówiła w końcu producentów Tańca z gwiazdami, by zaangażowali ją do programu, ale nie jako gwiazdę lecz profesjonalną tancerkę. Agnieszce udało się ich przekonać, że tytuł młodzieżowej mistrzyni świata w tańcach latynoamerykańskich, który zdobyła w 2010 roku, nie był przypadkiem.
W kolejnych edycjach programu wypromowała nie tylko siebie, lecz także mało znanych partnerów i dwukrotnie awansowała do finału. To niestety wystarczyło, by zaszumiało jej w głowie. Ekipa show narzekała, że Agnieszka za bardzo gwiazdorzy, a co gorsza, pojawiły się podejrzenia, że romansuje ze swoimi tanecznymi partnerami. Podobno partnerka Łukasza Kadziewicza, którego Kaczorowska trenowała w 17. edycji, nie miała co do tego wątpliwości.
Problem jednak sam się rozwiązał, gdy Kaczorowska postanowiła rozstać się z programem i wrócić do tańca turniejowego. Ostatecznie nic z tego nie wyszło, bo, jak ujawnił jej taneczny partner, Kamil Kuroczka, zamiast trenować wolała tyć.
Jak potem wyznała Agnieszka, był to czas, gdy nabrała zwyczaju zajadania stresów. To już na szczęście przeszłość. Tancerka wzięła się za siebie, schudła osiem kilo otworzyła własną szkołę tańca i znalazła nową miłość.
Z Maciejem Zadykowiczem połączyła ją pasja do muzyki. Na otwarciu szkoły Agnieszki grał na pianinie i śpiewał romantyczne piosenki. Miał także poprowadzić zajęcia umuzykalniające dla najmłodszych uczniów.
Zanim zaczęli być razem, Agnieszka była skoncentrowana głównie na karierze i nie miała czasu dla przyjaciół i nawet dla siebie samej - ujawnia w rozmowie z magazynem Party znajomy tancerki. Niemal nie odpoczywała. Jednak Maćkowi udało się to zmienić i dzięki niemu zaczęła doceniać drobne przyjemności, na przykład sobotni spacer po parku Saskim, albo poranną kawę w ich ulubionej kawiarence na Saskiej Kępie.
Zadykowicz także rozkwitł pod wpływem nowego związku. Rozstał się ze swoim dotychczasowym zespołem FareinHeit i zaczął pracować nad solową płytą. I nagle wszystko się skończyło. Nikt nie wie, dlaczego. Niewykluczone, że sami zainteresowani też tego nie wiedzą.
Tuż po pierwszym solowym koncercie Maćka w klubie Drukarnia coś się musiało wydarzyć - wspomina informator gazety. Agnieszka przyszła do pracy i powiedziała, że postanowili się rozstać, ale na spokojnie i w przyjaźni.
Podobno Maciej kiepsko czuł się w środowisko warszawskiego show biznesu. Skończyło się tym, że zrezygnował z pracy w szkole Kaczorowskiej, spakował walizki i wrócił do Białegostoku. Podobno to właśnie złamane serce skłoniło Agnieszkę do powrotu do Tańca z gwiazdami. W wiosennej edycji wystąpi w wokalistą Antkiem Smykiewiczem.
Myślicie, że to przypadek, że rozstała się akurat przed show?