Joanna Krupa w zeszłym roku ogłosiła, że po raz pierwszy w życiu poważnie się zakochała. Swój wcześniejszy związek z Romainem Zago uznała za wielki błąd. Doszła do wniosku, że nie tylko zmarnowała przez Romaina dziesięć najpiękniejszych lat swojego życia, ale jeszcze nigdy go prawdziwie nie kochała. Pomijając już to, że nie zaspokajał jej seksualnie.
Jak wyznała w wywiadzie dla Gali, po zakończeniu dziesięcioletniego związku odczekała zaledwie pięć miesięcy, zanim zaczęła znów umawiać się na randki. Wtedy właśnie poznała Douglasa, który, podobnie jak ona, spacerował z psem po parku. Początkowo uznał ją za zawodową wyprowadzaczkę psów, której nie powiodła się kariera i w ten sposób musi zarabiać na życie. Jak wspominała Joanna, to były bardzo romantyczne chwile, pierwszy pocałunek przeżyła tak silnie jak za nastoletnich czasów i od razu postanowiła urodzić nowemu chłopakowi co najmniej dwoje dzieci:Krupa planuje dzieci w "Gali": "Chciałabym mieć chłopca i dziewczynkę. Douglas marzy o trójce". Jeszcze się nie zaręczyli...
Na razie postanowili razem zamieszkać.
Asia z Douglasem szukają posiadłości, w której mogliby razem spędzić resztę życia - ujawnia znajomy Krupy w rozmowie z Faktem. Dom, w którym teraz mieszka Joanna, za bardzo przypomina jej o związku z byłym mężem. Douglas też chce się odciąć od przeszłości i zacząć nowy rozdział.
Joanna, jak wyznała w wywiadzie dla Gali, nie wyobraża sobie, by nie zamieszkała z nimi jej mama.
Mama zawsze będzie moją najlepszą przyjaciółką. Nawet teraz, kiedy szukamy domu, myślimy o pokoju dla niej - ujawniła celebrytka. Chcę, by mama była szczęśliwa. Możemy mieszkać razem do końca życia, zwłaszcza że mama zajmuje się też moimi psami i jest z nimi bardzo związana.
Podobno Douglas nie ma nic przeciwko mieszkaniu z przyszłą teściową pod jednym dachem.
Wcale mu to nie przeszkadza, bo jak na razie świetnie się dogadują - ujawnia informator tabloidu.
Myślicie, że zawsze tak będzie?