Beyonce może poszczycić się mianem "najlepszej współczesnej piosenkarki". Gwiazda ma na swoim koncie sześć solowych płyt, które wielokrotnie uzyskały status platynowych, a już wcześniej osiągała sukcesy u boku Kelly Rowland i Michelle Williams w formacji Destinys Child. Oprócz tego 36-latka od wielu lat związana jest z Jayem-Z, z którym stanowią najpotężniejszą "power couple" na świecie. Małżeństwo od wielu lat znajduje się na szczycie listy Forbes, generując miliony dolarów dzięki licznym lukratywnym kontraktom.
Tym bardziej dziwią rewelacje kelnerów, którzy wielokrotnie obsługiwali gwiazdę. Amerykańska diwa jest uważana przez większość restauracji w Hollywood za... sknerę. Kelnerzy nadali jej nawet przydomek "Cheap-Yonce" (Tania-Yonce).
Beyonce jest straszną sknerą - donosi serwis Radar Online. Wszyscy kelnerzy z najlepszych restauracji w Beverly Hills zgadzają się w tym, że gwiazda stara się dawać jak najmniejsze napiwki. Z kolei Jay-Z zwykle bardzo hojny. Za każdym razem, gdy stołuje się sam, zostawia gigantyczne napiwki i chętnie komplementuję kucharzy i obsługę. Nikt nie lubi, gdy raper przychodzi do restauracji w towarzystwie żony, gdyż za każdym razem, gdy Jay chce dać większy napiwek, żona patrzy na niego z dezaprobatą.