Jak donoszą zagraniczne media, to koniec związku Jennifer Aniston i Justina Theroux. Para była ze sobą siedem lat, zaręczyli się w 2012 roku i wzięli sekretny ślub w sierpniu 2015. Informację przekazała rzeczniczka Aniston, która podkreśliła, że "decyzja o separacji była wspólna i zapadła pod koniec 2017 roku".
By uniknąć wszelkich spekulacji, zdecydowaliśmy się ogłosić naszą separację. Podjęliśmy tę decyzję wspólnie pod koniec roku. Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, którch drogi jako pary się rozeszły, ale liczymy na kontynuowanie naszej przyjaźni - czytamy w oświadczeniu.
Jak można było się spodziewać, na taką informację bardzo żywiołowo zareagowali internauci. Na Twitterze pojawiły się setki wpisów, sugerujących, że rozstanie Jennifer musi mieć coś wspólnego z Bradem Pittem, który przecież też jest singlem. Fani wieszczą więc już wielki powrót pary.
Wierzycie, że to jeszcze możliwe?