Choć Monika Olejnik przyzwyczaiła już nas do niekonwencjonalnych stylizacji, każda kolejna wciąż budzi zdziwienie. Ostatnio 62-latka paradowała po Warszawie w podkolanówkach Gucci, odsłaniając nogi przy kilkustopniowym mrozie.
Kilka dni wcześniej paparazzi przyłapali natomiast dziennikarkę w centrum miasta. Tym razem miała na sobie ulubione "drapieżne" futerko w lamparcie wzory. Uwagę przykuwały też wysłużone futrzane chodaki Gucci (czy ktoś poza Moniką jeszcze je nosi?) i torebka Valentino za 10 tysięcy złotych.
Stylowa jak zawsze?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.