Niedługo miną dwa lata odkąd na firmamencie show biznesu pojawiło się nowe ciało astralne w osobach Sylwii Juszczak i Mikołaja Krawczyka, od jakiegoś czasu nazywanego także Depilatorem przez wzgląd na osobliwą pasję w goleniu pach obcym ludziom. Właściwie nie wiadomo było, co w tej sytuacji było większym zaskoczeniem: nowa wybranka Mikołaja czy fakt, że w ogóle ktoś zgodził się być jego dziewczyną. Nawet wróżka uważa, że do siebie nie pasują: Wróżka tabloidu przepowiada przyszłość Krawczykowi i Juszczak: "To bardzo niedobrana para"
Cóż, Mikołaj i Sylwia postanowili najwidoczniej żyć wbrew układom astralnym, bo jak informuje portal Plejada... są już po ślubie. I to "już" trwa od... zeszłego roku, bo właśnie wtedy zdecydowali się na cichy ślub.
Tak, jesteśmy małżeństwem od zeszłego roku. Uroczystość była utrzymana w tajemnicy, nie wiedzieli o tym nawet najbliżsi. Udział wzięli w niej i najbliżsi, i wszystkie dzieci - skomentowali.
Gratulujemy. Zastanawiamy się tylko, skąd Mikołaj miał pieniądze na wesele, bo jak wiadomo, nie wystarcza mu nawet na własne dzieci: Krawczyk żałuje pieniędzy na własne dzieci: "WYCZYŚCIŁ KONTO i zatrudnił się u Sylwii"