Rodzina Amy Winehouse odetchnęła z ulgą. Dziś na wolność miał wyjść mąż gwiazdy, Blake. Jednak Fiedler-Civil postanowił odsiedzieć karę do końca. Wolał zostać w celi, niż zamieszkać z matką i pozostawać pod nadzorem policji. Zapewne w rodzinnym, małym miasteczku miałby większe trudności ze zdobyciem narkotyków.
Decyzja Blake’a bardzo zdenerwowała Amy, która miała nadzieję, że w końcu zobaczy się z mężem. Para nadal nie mogłaby zamieszkać razem, ale przynajmniej widywaliby się w bardziej przyjaznych warunkach. Jeśli oczywiście Winheouse w ogóle pojechałaby do męża, a nie jak zwykle wybrała towarzystwo narkotyków.
Piosenkarka postanowiła zemścić się na Blake’u. Zaprosiła do siebie trzech czatujących pod jej domem paparazzi i zaproponowała, że zapłaci za artykuł, w którym napiszą, że z nią spali. Wszyscy kategorycznie odmówili. Nawet za pieniądze nie chcieli upaść tak nisko.
Gdybym choć dotknął Amy, koledzy nigdy nie daliby mi żyć – podsumował w swoim artykule jeden z dziennikarzy. Winehouse roznosi medialnego syfa. Nikt nie chce mieć z nią nic wspólnego.