Spektakularny sukces serialu Stranger Things sprawił, że małoletnia odtwórczyni roli Eleven praktycznie z dnia na dzień stała się gwiazdą. Jak można było się spodziewać, marketingowy potencjał Millie Bobby Brown szybko dostrzegł świat mody i dziś aktorka może przebierać w ofertach luksusowych marek zabiegających o lukratywną współpracę. W zeszłym roku zdążyła już zostać twarzą Calvina Kleina.
Wygląda na to, że Brown rośnie też na ulubienicę Moncler. Gwiazdka, która w poniedziałek skończyła 14 lat, urodziny spędziła w Mediolanie, dokąd poleciała na wtorkowy pokaz włoskiej marki specjalizującej się w bardzo drogich puchówkach. Jako jedna z największych gwiazd wydarzenia, do zdjęć pozowała w oryginalnej, pikowanej sukience, którą dostała od organizatorów. Uwagę zwracała nietypowa sceneria okolicznościowej sesji, na którą składała się połyskująca płachta (?) srebrnej folii.
Zobaczcie Brown w puchowej sukience na tle folii. Jak sprawdza się w roli pupilki świata mody?