Wygląda na to, że to dopiero początek kłopotów Harveya Weinsteina. Jak powszechnie wiadomo hollywoodzki producent został oskarżony o molestowanie przez dziesiątki kobiet, a lista nazwisk wciąż rośnie. Okazuje się Harvey przez haniebne czyny, których się dopuścił, może spodziewać się kolejnych procesów sądowych, które doszczętnie zrujnują nie tylko jego dobre imię, ale i portfel. Tym razem mowa o... czekoladkach Lindt.
Jak donosi Page Six szwajcarskie przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją wyrobów cukierniczych zapłaciło 400 tysięcy dolarów The Weinstein Company w zamian za oferowanie czekoladek gościom w trakcie ceremonii rozdania Złotych Globów, współorganizowanej przez przedsiębiorstwo.
W 2016 i 2017 wszystko poszło zgodnie z planem, jednak z powodu skandalu, który wybuchł pod koniec zeszłego roku, firma zmuszona była zrezygnować z patronatu.
Gdy Lindt poprosił firmę o zwrócenie 133 tysięcy dolarów, The Weinstein Company wydało oświadczenie, w którym przyznali, że rzeczywiście dopuścili się naruszenia warunków umowy.
W tym samym oświadczeniu obiecali zapłacić pieniądze do końca stycznia bieżącego roku. Okazuje się, że przedstawiciele nie dość, że pieniędzy nie zapłacili, to jeszcze przestali odpowiadać na telefony i wiadomości od prawników czekoladowego imperium.