Mateusz Damięcki padł ofiarą (świetnego) żartu branży porno. Ma swojego sobowtóra-geja, który gra w ostrych pornosach. Trzeba przyznać, że wygląda identycznie jak "Sygnet" (porzucony brat-bliźniak? :). Oto jego zdjęcie z nowego Gejzera:
Co za cios w wizerunek...
Uprzedzam pytania: Tak, czytam "Gejzera" ;) - Kokosimo.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.