Jakie szczęście, że mamy Michała Wiśniewskiego i jego blog. Dzięki niemu możemy dowiedzieć się tylu rzeczy o gwiazdach. Michał radzi nam wprost kogo lubić, a kogo nienawidzić. Teraz przyszedł czas na Agnieszkę Dygant.
Wiśniewski został, niestety, zaproszony do zagrania w jednym z odcinków Niani (jako pilot śmigłowca). Z tej okazji postanowił zrobić małe podsumowanie:
Cała ekipa pełna klasa! Agnieszce nie odpierdoliło (mało tego była przesympatyczna), Ela zajebista (tzw. aktorstwo wrodzone), Tamara przepiękna jak zwykle - jednym słowem czułem się jak ryba w wodzie. WOW!
Widać, że ze szczęścia aż go nosi. Jego przesłanie jest proste - dajcie mi cokolwiek, a was pochwalę, przytulę i pokocham. Publicznie.
Na plus trzeba mu jednak przyznać, że jako jedna z nielicznych gwiazd najniższego sortu nie przyjął dotąd żadnej propozycji udziału w Tańcu z gwiazdami, Gwiazdy tańczą na lodzie, Gwiezdnym cyrku (choć tam pasowałby idealnie) itp. Sądzimy, że marzy raczej o roli jurora.