Zanim Angelina Jolie zawróciła w głowie Bradowi Pittowi, on i Jennifer Aniston tworzyli najbardziej lubianą parę Hollywood. Ich rozstanie stworzyło nową erę w historii związków show biznesu, a nowa partnerka Brada błyskawicznie stała się "tą złą".
Byli jednak tacy, którzy wierzyli, że Jen i Brad pewnego dnia się zejdą. Również znajomi pary nie byli przekonani co do trwałości związku "najpiękniejszych ludzi świata". De facto, od pozwu rozwodowego Jolie minęło kilkanaście miesięcy, a Aniston i Justin Theroux właśnie się rozwodzą.
I choć pojawiły się doniesienia, że Theroux i Aniston nigdy nie byli małżeństwem, ich rozstanie wydaje się być definitywne. Magazyn Us Weekly donosi, że Justin miał mieć dość "cienia Brada" w ich życiu.
Ciągle trafiał na liściki, które wysyłał jej kiedyś Brad, a ona je zachowała. Pisał, że "ładnie wygląda", albo "już za nią tęskni". Jen zapewniała, że są przeszłością i nic nie znaczą, ale dla niego były źródłem wątpliwości - twierdzi źródło.
Wyobrażacie sobie, że Pitt i Aniston będą jeszcze kiedyś parą?