Zmysłowa Eva Mendes lubi opowiadać o swoich podbojach miłosnych i licznych romansach. Aktorka twierdzi, że nie tylko "spała prawie z każdym w Hollywood", ale także uprawiała seks w 50 stanach. Do pełnej kolekcji brakuje jej jeszcze tylko Alaski. Co prawda zaliczyła numerek w samolocie, przelatując nad nią, ale nie uznaje tego jako pobytu na jej terenie.
_**Uprawiałam seks w prawie każdym stanie**_ - przechwala się Mendes. Najwięcej partnerów zaliczyłam w trakcie mojej młodzieńczej przejażdżki po Ameryce. Najlepszych kochanków z najlepszym sprzętem miałam w Arizonie i Colorado. Przyznaję, że jestem uzależniona od seksu. Ktoś mi kiedyś powiedział, że powinnam się leczyć. Na to jednak przyjdzie czas, jak już nikt nie będzie mnie chciał.
Najbardziej podniecają mnie inteligentni mężczyźni - dodaje Eva. Profesorowie, dziennikarze i politycy. Myślę, że podnieca mnie w nich to, czego mnie samej brakuje
Gwiazda zapowiedziała, że niebawem wybierze się na Alaskę, aby uzupełnić swoją kolekcję podbojów. Zaproponowała nawet, że chętnie znajdzie sponsora, który zapłaci za jej podróż. Z tym nie powinno być raczej problemu.