Od 2015 roku ciągnie się sprawa Mai Nizio, która rok wcześniej zdobyła tytuł Miss Polski Wielkopolski. Modelka wywołała skandal, publikując na Facebooku wpis, w którym oskarżyła głównego sponsora konkursu o molestowanie seksualne. Twierdziła, że uczestniczki są zmuszane do seksu "w różnych konfiguracjach", poniżane i wulgarnie wyzywane przez organizatorów. Ona sama miała ponoć wygrać konkurs "w pakiecie z noclegiem w hotelu sponsora".
Przypomnijmy: Miss Wielkopolski: "MIAŁAM SPAĆ W POKOJU ZE SPONSOREM! Dziewczynom PROPONOWANO SEKS w różnych kombinacjach!"
Nizio zgłosiła sprawę na policję i ujawniła w mediach fragmenty rozmów ze sponsorem, Sławomirem Stopczykiem, który w odpowiedzi pozwał ją o zniesławienie i szantaż. Twierdził, że dziewczyna od początku przyszła do konkursu z zamiarem szpiegowania i ujawnienia krępujących szczegółów oraz sugerował w tablodzie, że Nizio nie jest "czystą dziewicą z pielgrzymki".
Poza jurorowaniem w konkursach piękności Stopczyk jest także wokalistą disco polo o pseudonimie Diego, który w swoich piosenkach wyznaje m.in., że "nieuleczalnie choruje na kobiety". Mężczyzna uznał, że pomówienia Mai mogą zaszkodzić jego karierze muzycznej. W ramach zadośćuczynienia za "zniszczenie wizerunku" zażądał od Nizio trzech milionów złotych (!) odszkodowania.
W 2016 roku, w sprawie o naruszenie dóbr osobistych sponsor wygrał z Nizio, a sąd zadecydował, że modelka musi mu zapłacić 50 tysięcy złotych. To jednak nie koniec kłopotów Mai. Stopczyk założył jej bowiem jeszcze jedną sprawę o naruszenie dóbr osobistych, tym razem w serii wywiadów, których udzielała m.in. w Dzień Dobry TVN i Faktach.
Sprawa doczekała się właśnie finału, a Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi uznał modelkę winną pomówienia i skazał ją na karę grzywny w wysokości dwóch tysięcy złotych. W wyroku argumentowano, że swoimi wypowiedziami Maja zaszkodziła wizerunkowi scenicznemu Stopczyka.
Działaniem tym poniżyła oskarżyciela prywatnego Sławomira Stopczyka w opinii publicznej i naraziła na utratę zaufania potrzebnego do prowadzonej przez niego działalności artystycznej - uzasadnił decyzję sędzia.
Zobaczcie jeden z występów "Diego" Stopczyka. Myślicie, że cokolwiek byłoby w stanie zaszkodzić tej "działalności artystycznej"?