Joannie Majstrak do tej pory udało się zasłynąć głównie swoją desperacją by zaczepić się w show biznesie. Niestety, jej największym, dotąd, osiągnięciem był romans ze starszym o 40 lat Edwardem Linde-Lubaszenko. Wsławiła się także tym, że jako jedyna spośród celebrytek dała się wynająć do pozowania na ściankach z Hubertem Urbańskim. Wystąpiła też w rozbieranej sesji dla CKM-u w skórzanej uprzęży.
Z braku innych osiągnięć, Majstrak lubi obnosić się ze swoja seksualnością i, chociaż mało kogo to w ogóle interesuje, rozpowiada przy każdej okazji, że jest biseksualistką:
Ostatnio postanowiła po raz kolejny podkreślić ten aspekt swojej osobowości, proponując seks Dodzie.
Chciałabym pójść na randkę z Dodą - wyznała w programie Bywanie na dywanie w stacji Nowa TV. Myślę, że mogłybyśmy porozmawiać o filmach. Doda też interesuje się kinem, ostatnio zagrała nawet w filmie. A co działoby się później? No... Najpierw byśmy rozmawiały, a później sączyły prosecco... A później... poszłybyśmy spać.
Niestety, źle trafiła. Rabczewska nie ma wprawdzie nic przeciwko seksualnym prowokacjom, jednak jest także mocno wyczulona na próby promowania się na jej popularności.
Umizgi Joasi skomentowała więc raczej oschle.
Nie lubię prosecco - odpowiedziała krótko.