Elton John od dawna nie ukrywa swojej orientacji seksualnej - wziął nawet ślub ze swoim długoletnim partnerem Davidem Furnishem. Podczas sobotniego występu piosenkarza w sopockiej Operze Leśnej tłumy świetnie się bawiły, słuchając jego największych przebojów. Potem na scenę wszedł Lech Wałęsa, który wręczył Eltonowi nagrodę. Obaj panowie bardzo cieszyli się ze spotkania:
Elton John podziękował za nagrodę, nazwał Wałęsę bohaterem, a następnie wygłosił przemowę tej treści:
Jestem gejem. Wiem, że w Polsce ostatnio dużo jest przemocy wobec homoseksualistów. Na świecie jest wystarczająco dużo nienawiści. Zostawcie homoseksualistów w spokoju. Chcemy po prostu być sobą. Nie mamy złych zamiarów. Chodzi o miłość, a Polacy zawsze byli jej pełni. Niech Was Bóg błogosławi. Dziękuję.
Jak opisuje Fakt, publiczność klaskała, ale niektórzy gwizdali na znak dezaprobaty. Sam tabloid określa wystąpienie Eltona Johna mianem skandalu. Czy słusznie?