W małżeństwie Joanny Trzepiecińskiej z pisarzem Januszem Andermanem od dawna nie działo się najlepiej. W kwietniu wyszedł na jaw jego romans. Aktorka kazała mu się wynosić z domu, co też uczynił.
Wyraźnie widać, że tych kilka ostatnich miesięcy nie było dla niej łatwe - pisze Życie na gorąco. Ale Joanna Trzepiecińska raczej już nie czeka na powrót męża. Przeprowadza się do nowego mieszkania, zaczyna grać w "Barwach szczęścia", sama będzie odprowadzać synów do szkoły. I zamierza już radzić sobie bez niego, chociaż Janusz Anderman był całym jej światem.
Te trudne miesiące odbiły sie na figurze aktorki - bardzo zeszczuplała. Podobno unika znajomych, żeby nie musieć odpowiadać na niewygodne pytania. Ale osoby z jej otoczenia twierdzą, że zawsze była twarda:
Joanna wygląda na kruchą, ale jest bardzo silną kobietą - mówi jej koleżanka z planu. Mimo, że nie jest teraz w najlepszej formie psychicznej, na pewno świetnie sobie poradzi. Nie tylko jako matka i aktorka. Nadal fascynuje mężczyzn. Więc kiedy otrząśnie się po tym, co sie stało, jak dawniej złamie niejedno serce.
Mamy jej życzyć powodzenia?