Maciej Zakościelny długo nie mógł ułożyć sobie życia. Może dlatego, że upierał się przy związkach na odległość. Niestety, jego relacje z mieszkającymi w Kalifornii Izą Miko i Caity Lotz, podobnie jak z mieszkającą w Paryżu modelką Dianą Tadjudeen-Pakulską nie przetrwały trudności logistycznych. Jeszcze trzy lata temu plotkowano, że może uda mu się stworzyć związek z Weroniką Rosati, która też jakoś nie miała szczęścia w miłości, jednak ostatecznie pomysł pozostał w sferze marzeń producentów serialu Strażacy oraz tabloidów.
PRZYPOMNIJMY: Weronika Rosati ma romans z... Maćkiem Zakościelnym?!
Z czasem wyszło na jaw, że kiedy Zakościelny i Rosati przekomarzali się z dziennikarzami, Maciej w tajemnicy spotykał się z Pauliną Wyką. Półtora roku temu zostali rodzicami Borysa i życie aktora wreszcie się ułożyło. Maciek nigdy nie ukrywał, że uważa rodzicielstwo ze swoje powołanie i nie poprzestanie na jednym dziecku.
Na gali Telekamer pojawił się z partnerką, będącą już w całkiem zaawansowanej drugiej ciąży. Aktorowi niechcący wymsknęło się, że Paulina znowu urodzi syna.
Bardzo się cieszymy i czekamy dnia, kiedy zobaczymy jak nasz… nasze dziecko będzie wyglądało - wyznał Maciej. Czy będzie podobne do pierwszego.
W tej sytuacji znalezienie większego mieszkania stało się kwestią naglącą. Maćkowi udało się wypatrzeć na rynku nieruchomości takie, w którym będzie mógł urządzić studio muzyczne. Nie wszyscy wiedzą, że muzyka jest, obok aktorstwa, wielką pasją Zakościelnego. Maciej ukończył szkołę muzyczną, nieźle gra na fortepianie i na skrzypcach, a także śpiewa. W nowym apartamencie postawił już stuletnie pianino, przywiezione specjalnie z rodzinnego domu w Stalowej Woli.
To piękne mieszkanie na Mokotowie - ujawnia Zakościelny w tygodniku Na żywo. Kręcą mnie stare kamienice,miejsca niepowtarzalne, wyjątkowe. Może w końcu napiszę jakiś utwór? Ciągnie mnie do tego, żeby nie odtwarzać tylko tworzyć.