Edyta Herbuś nie podbije niestety świata. Ani nawet Europy. Powód - nie zna żadnego języka poza polskim.
Jak donosi tygodnik Świat i ludzie wygrana w tanecznej Eurowizji mogła stać się trampoliną do "wielkiej kariery" (to chyba lekka przesada). Herbuś otrzymała podobno nawet oferty z Wielkiej Brytanii i Rosji. Ale chociaż w Wielkiej Brytanii przebywa obecnie sporo naszych rodaków to jednak polski nie stał się jeszcze językiem urzędowym. A z angielskim Edyta zupełnie sobie nie radzi.
Można to było zauważyć podczas transmisji z konkursu Eurowizji - zauważa tabloid. Polska para przedstawiała prezentację tylko w języku polskim, który tłumaczono na agielski. Po zwycięstwie zapytana przez prezenterkę Edyta wypowiedziała kilka angielskich słów. Tyle, że nie na temat.
Szkoda. Szczerze żałujemy. Chętnie obejrzelibyśmy byłą uczestniczkę striptizów w małych polskich miasteczkach w roli europejskiej gwiazdy. To byłaby taka słodka zemsta za Jałtę.