Nie wiadomo, kto wpadł na pomysł wkręcenia Renaty Kaczoruk do najnowszej edycji Tańca z Gwiazdami, ale pewne jest to, że z pewnością była to opłacalna decyzja. Popularność Renaty nieco przygasła, gdy okazało się, że w Azja Express pokazała się taką, jaka jest naprawdę. Reklamodawcy zaczęli powoli rezygnować z kontraktów z dziewczyną Kuby Wojewódzkiego aż w końcu ta musiała wylądować u konkurencji, by podreperować wizerunek.
Przypomnijmy: Kaczoruk skromnie o sobie: "Można pomyśleć, że Kuba mnie wyszkolił. Być może MARNA ZE MNIE UCZENNICA"
Najwidoczniej Renata nie zmęczyła się aż tak bardzo piątkowym odcinkiem Tańca z Gwiazdami, bo już w sobotę pojawiła się w Operze Narodowej, gdzie przyszła na premierę Symfonii STU. Kaczoruk postawiła na skórzaną kurtkę i sukienkę do kolan, dzięki której efektownie grała nogą na zapiaszczonym dywanie.
Jak myślicie, kiedy odpadnie z Tańca?