Agnieszka Cegielska, pogodynka TVN-u, podobnie jak większość celebrytek, lubi wpędzać inne kobiety w kompleksy, wmawiając im, że są źle zorganizowane, skoro nie potrafią pogodzić pracy zawodowej z życiem rodzinnym tak perfekcyjnie jak one.
Celebrytki raczej nie biorą przy tym pod uwagę faktu, że w przeciwieństwie do większości kobiet, pracują zwykle w nienormowanym czasie pracy.
Cegielska na przykład może sobie ułożyć grafik nagrań w taki sposób, by kilka razy w tygodniu przed szesnastą czekać na syna pod szkołą.
Oczywiście, dla kobiet, pracujących dzień w dzień do godziny siedemnastej, jest to niewyobrażalny luksus. Agnieszka podejrzewa je o pracoholizm i źle poukładane priorytety. Przekonuje w tabloidzie, że jak się chce, to wszystko można sobie zorganizować.
Nie żyję wyłącznie po to, żeby pracować . Żyję przede wszystkim dla mojej rodziny - chwali się w Fakcie. Nie mam i nigdy nie miałam wątpliwości, kto i co w moim życiu stoi na pierwszym miejscu. Po pracy z radością pędzę do domu. Kiedy mam poranny dyżur, staram się zawsze tak poukładać swój dzień, by najpóźniej do godziny szesnastej odebrać syna ze szkoły i mieć czas tylko dla rodziny.