Jak donosi Lansik.pl, Edyta Herbuś postanowiła spędzić swoje imieniny w gejowskim klubie. Co ciekawe, podobnie zrobiła jej imienniczka Górniak, która bawiła się w warszawskiej Galerii dwa dni wcześniej.
Ostatnio pojawiłam się tam we wtorek – mówi źródło cytowane przez serwis. Moi znajomi od wejścia poinformowali mnie: Wiesz, kto był w niedzielę na karaoke? Edyta Górniak! No i nawet zaśpiewała dwie piosenki! Dzisiaj podobno też ma być! Rzeczywiście coś musiało być na rzeczy, bo na scenę, do stolików - zamiast zwykłych krzeseł wniesiono dwa wielkie fotele. Na stolikach pojawiła się karteczka z napisem: Rezerwacja. Wszyscy czekali w napięciu. Potem okazało się, że Górniakowa jednak nie przyjdzie, za to na pocieszenie pojawiła się... Edyta Herbuś**.**
Była ze swoim towarzystwem. Zapisała się na "Dżagę". Zanim zaczęła śpiewać, nie omieszkała wszystkim przypomnieć, że ma dzisiaj imieniny, sama składając sobie życzenia i za nie dziękując. Po odśpiewaniu "Dżagi", aż do północy popisywała się na parkiecie. Strasznie obłapiała ją pewna lesbijka, która na imprezę przyszła ze swoją dziewczyną. Ale przy Herbuś dziewczyna poszła w kąt. Wielbicielka cały czas wyciągała ją na parkiet i kleiła się do niej w tańcu. A Edycie zdawało się to zupełnie nie przeszkadzać.
Nic dziwnego. Jej przesłodzona, trochę nieśmiała telewizyjna wersja to przecież tylko pozory. Prawdziwa Edyta Herbuś http://www.wrzuta.pl/film/AggTUzNqHU/.