Kariera Sławomira Zapały, absolwenta krakowskiej PWST, w której uczyła go między innymi Anna Dymna, rozkręciła się dopiero, gdy postanowił zapuścić wąsy, ubierać się w białe garnitury i wykonywać piosenki z nurtu disco-polo. Sam Zapała nie przepada za tym określeniem. Przy każdej okazji przechwala się, że komponuje utwory "rock-polo” a nie disco.
No ale najważniejsze, że zarówno publiczność jak i prezes TVP Jacek Kurski nie dostrzegają specjalnej różnicy. To właśnie Jacek, organizując koncert sylwestrowy w Zakopanem, wpadł na pomysł, by Sławomir został jego gwiazdą. Rzeczywiście, udało się. Zapała przebił nawet Zenka Martyniuka pod względem liczby zakontraktowanych koncertów oraz zarobków. Więcej: Szokujące informacje z branży disco polo: Zenek już nie zarabia najwięcej!
Muzyków łączy jeszcze jedno: obaj chętnie podkreślają, że sława nie przewróciła im w głowie i bez względu na ilość i natarczywość fanek, pozostaną wierni swoim żonom.
Zresztą żona Zapały, Magdalena "Kajra" Kajrowicz wspomina w Fakcie, że początki ich miłości były tak romantyczne, że trudno byłoby je przebić. Jak wyznaje, wszystko potoczyło się "po prostu”.
Sławomir był rok wyżej ode mnie w krakowskiej szkole teatralnej. Wtedy po prostu mijaliśmy się na korytarzach – wyznaje żona muzyka.
Spotkali się po latach w Stanach Zjednoczonych.
Sławomir miał warsztaty, a ja po prostu pojechałam do roboty jako kelnerka - wspomina Magda. Gdy się tam spotkaliśmy, Sławomir mnie po prostu nie poznał! Zagadał do mnie w knajpie po hiszpańsku. Ja mu dałam pierogi, a on zostawił mi ogromny napiwek. Może było mu wstyd.
To nie jest powód do dumy, że jej nie poznałem - dodaje Sławomir. Ale, na moją obronę, wyglądała jak Portorykanka!
Na szczęście potem już wszystko się szybko ułożyło. Jak ujawnia Zapała, swoją miłość do żony wyraził w utworze Megiera, w której padają zarzuty o głupotę, pazerność niewystarczającą częstotliwosc "robienia loda", kiepski zapach i "czepianie się".
Megiera nie powstała dla żartu tylko z potrzeby chwili - przyznaje Zapała. Żona na mnie krzyczała w kuchni. Potem było duże zaskoczenie, że miliony mężczyzn w Polsce mają podobne problemy jak ja. Zarabiam dobrze, ale i tak wszyskie pieniądze zabiera mi żona. Dla mnie pozostaje popularność i radość moich fanów.