Tegoroczna wiosna, jak w sumie każda od czasów prezesury Jacka Kurskiego, miała być dla TVP przełomowa pod względem oferty programowej. Najlepszą produkcją, porównywalną z Grą o Tron, miał być serial Korona Królów. Niestety, już po pierwszym odcinku okazało się, że Koronie bliżej do Klanu niż hitowej produkcji HBO.
Przypomnijmy, co o serialu powiedział niedawno Mateusz Król, jedna z głównych postaci fabuły: Kazimierz Wielki szczerze o "Koronie Królów": "To nie jest wybitne dzieło sztuki"
Jedną z największych orędowniczek Korony Królów była scenarzystka serialu, Ilona Łepkowska. Po wielu miesiącach pracy Łepkowska przyznaje skromnie, że gdyby nie ona, Korona najprawdopodobniej upadłaby jeszcze przed premierą. Cóż, może nie byłoby to tak tragicznym rozwiązaniem...
Włączyłam się w niego trybie ratunkowym, żeby pomóc to rozkręcić i myślę, że spełniłam tę rolę - przypomina w Super Expressie, dodając, że... jest zmęczona i odchodzi z serialu: Jestem zmęczona i muszę odpocząć. Jestem przekonana, że zespół scenariuszowy poradzi sobie beze mnie w przyszłym sezonie.
Też jesteście o tym przekonani?
Koronę Królów można oglądać za darmo w telewizji WP Pilot.