W mediach co chwilę pojawiają się informacje, że trzy dziewczyny Hugh Hefnera znalazły sobie bogatszego, a przede wszystkim młodszego sponsora. Trudno się dziwić. Odkąd Holly, Bridget i Kendra zyskały popularność dzięki reality show, stetryczały "kochanek" nie jest im już do niczego potrzebny.
Pierwsza z dziewczyn wydawcy Playboya, Holly Madison, już od ponad miesiąca nie mieszka w jego rezydencji. Pod pretekstem przygotowywania się do roli redaktorki pisma, dzień i noc bawi się w nocnych klubach Los Angeles. Dziennikarze podejrzewają, że ma romans z Crissem Angelem. Słynny magik otwarcie deklaruje, że zakochał się w Holly, która "urzekła go swoją osobowością".
Żałosne. Jak można tak kompletnie nie mieć gustu?
Także najmłodsza i najładniejsza z trzech utrzymanek Hefnera (która podobno tylko odgrywała tę rolę przed kamerami) postanowiła poszukać bardziej energicznego kochanka. Mówi się, że Kendra Willkinson związała się z graczem Philadelphia Eagles Hankiem Basketem.
Na zapytany o romanse swoich "dziewczyn", Hefner bagatelizuje sprawę:
Pewnego dnia Holly, Bridget i Kendra zaczną się spotykać z kimś innym. Wyprowadzą się z posiadłości i zaczną własne życie. Wtedy ja też poszukam sobie nowych dziewczyn. Na pewno nie będziemy tego ukrywać.
Już teraz trudno to ukryć. Porównajcie tylko tych dwóch panów - serialowego i prawdziwego kochanka Kendry: