Anella to celebrytka tego pokroju, że z jednej strony trochę wstyd nam o niej pisać, ale z drugiej czujemy potrzebę pokazywania czym kończy się w skrajna potrzeba bycia popularnym i uwielbianym. Nie mamy wątpliwości, że w tym przypadku od tego właśnie się zaczęło, a skończyło się... No właśnie - chyba wciąż się nie skończyło. "Żywa Barbie" wciąż robi wiele, by świat o niej nie zapomniał i by chwilowe zainteresowanie przerodziło się w coś więcej, w jakąś (jakąkolwiek?) karierę.
"Pierwsza polska Barbie", jak dumnie nazywa się sama Anella, opublikowała właśnie zdjęcie, na którym możemy podziwiać jej monstrualne sztuczne piersi oraz nie mniej monstrualne sztuczne usta. Uwagę zwracają też przerażająco nienaturalne talia, ramiona czy uda. Zdjęcie chyba miało wzbudzić zachwyt, lecz raczej przeraża nas myśl, że dla kogoś tak właśnie może wyglądać ideał kobiecego piękna...