Weronika Rosati z trzymiesięczną córką, którą nazwała na cześć swojej idolki Elizabeth Taylor, oraz mamą, która towarzyszyła jej w Los Angeles przed porodem, w trakcie oraz po, wróciła już do Polski. Wprawdzie z ciepłej Kalifornii trafiła wprost w siarczyste mrozy, które akurat nawiedziły Polskę, jednak nie miała innego wyjścia. Obiecała bowiem producentom serialu Diagnoza, że w marcu pojawi się na planie nowego sezonu.
Do pracy zamierza przyjeżdżać z córką, oraz, oczywiście, z nieodłączną mamą. Wprawdzie Teresa Rosati odgrażała się, że nie będzie pełnoetatową babcia, bo ma swoje życie, jednak na pogróżkach się skończyło. Więcej: Rosati wychowa córkę z mamą? "Na plan Diagnozy będą przyjeżdżać we trzy"
Jak uspokaja Fakt, przynajmniej nie musi córce gotować. Tym bowiem zajmuje się zaprzyjaźniona z mężem Weroniki Magda Gessler.
Magda jest wieloletnią przyjaciółką Śmigielskiego, więc jego najbliżsi mogą liczyć na jej pomoc i wsparcie - ujawnia znajomy restauratorki. Rozpieszcza ich jak tylko się da. Praca na planie i wychowanie małej Elżbietki pochłaniają Weronikę bez reszty. Na szczęście teraz *nie musi zajmować się takimi przyziemnymi rzeczami jak gotowanie. *
Cóż, obiady od Gessler na pewno są zdrowsze niż kotlety Cezarego P. którymi do niedawna żywiła się Anna Głogowska, Nie wspominając już, że z pewnością tańsze.