Na początku tygodnia piłkarz Maciej Rybus pochwalił się na Twitterze, że wziął ślub. Była to o tyle zaskakująca informacja, że jeszcze niedawno Rybus miał inną dziewczynę, Natalię Czubaj, z którą był związany... 10 lat. Niestety, nie zdecydował się na podarowanie jej pierścionka, który kupił pięknej Rosjance, Lanie. Rybus długo starał się trzymać narzeczoną pod kloszem, nie chwalił się nią w wywiadach i nie zdradził jej nazwiska, co jak na "nową WAG" nie wróży dobrego startu kariery.
Co ciekawe, za medialną nieobecnością Lany Rybus stoi podobno coś innego niż tylko wrodzona skromność. W środowisku sportowym od jakiegoś czasu krążą bowiem plotki, że żona Macieja Rybusa... jest w ciąży. To stąd decyzja o szybkim ślubie.
Otoczenie Maćka huczy od plotek, że piłkarz już wkrótce zostanie tatą - mówi nasze źródło. Mało tego, Lana jest podobno w ciąży bliźniaczej. Piłkarz nie posiada się ze szczęścia, chociaż nie ukrywał swojego zaskoczenia całą sytuacją i dlatego tak szybko podjął decyzję o ślubie.
Co ciekawe, Lana kasuje komentarze internautów, którzy pytają ją o ciążę lub od razu gratulują błogosławionego stanu.